Dom pełnen światła i koloru. Niebywała metamorfoza

Rodzina jest najważniejsza

Życie całego domu toczy się w przestrzeni dziennej, dlatego w salonie stanęła największa sofa, jaka się tu zmieściła. Do zdjęcia siadły na niej Marianka i Zuzia, obok przystanęła mama, a zarazem autorka aranżacji. Na półkach nisz wyklejonych wzorzystą tapetą Kasia ustawiła zbierane przez lata figurki. – Dominuje wśród nich temat rodziny, co wiele mówi o moim podejściu do życia – podkreśla

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Kuchnia w stylu śródziemnomorskim

Te przepiękne marokańskie płytki cementowe Kasia sprowadziła aż z Węgier. Nie dość, że znalazła tam idealny dla siebie wzór, to jeszcze w dobrej cenie – nawet z przesyłką. – Mąż, który przy remoncie odpowiadał za kwestie techniczne i za budżet, stale mi powtarzał: szukaj lepszej oferty. Opłaciło się podwójnie – wspomina z uśmiechem Katarzyna

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Światło i zieleń

Żywe rośliny w ogrodzie i w doniczkach, a ich podobizny na tapecie, tkaninach i obrazkach. O kontakt z naturą w domu Kasi nietrudno. Wielkie przeszklenie wpuszcza tyle słońca, że popołudniami można by się opalać na kanapie. Wkrótce powstanie za nim przedłużenie salonu – drewniany taras

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Wieczne lato

Komoda to mebel z poprzedniego mieszkania męża. Kasia przemalowała ją na żółto, a potem… do niej właśnie dobrała tapicerkę sofy. Połączenie tych słonecznych odcieni z zielenią tworzy wrażenie, że w salonie lato trwa przez cały rok. Odczucie potęgują rośliny w doniczkach i na obrazkach, które pozostają w pełni formy, kiedy ogród zasypia na zimę.

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Kasia z córką

Kolorowy dom pod Grójcem Katarzyna dzieli z mężem Błażejem oraz czterema córkami: Magdą, Olą (obie 17-letnie), Marianką (8 lat) i Zuzią (6 lat). Remont, podczas którego ruinę zamieniła w miłe miejsce do życia, przekonał ją do realizacji marzeń o projektowaniu wnętrz. Dziś prowadzi pracownię Design By Kasia Strus. Tu na zdj. Katarzyna z córką Olą opierają się o ościeżnicę szerokich, eleganckich drzwi z przedpokoju do salonu. Stolarka w całym domu (z jednym wyjątkiem, który zobaczymy za chwilę) jest utrzymana w ponadczasowej bieli. Kolory, zwłaszcza mocne, pojawiają się przede wszystkim w elementach łatwiejszych do zmiany – m.in. w zasłonach, narzutach, dodatkach. Gdy przyjdzie chęć, łatwo będzie nadać wnętrzom inny charakter.

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Wyspa spotkań

Długa na 3 metry wyspa kuchenna przyciąga na równi domowników i gości. – Rozmowy, wspólne gotowanie, posiłki, wszystko odbywa się właśnie tu – wylicza nasza gospodyni. Z drugiej strony mebla, który łączy kuchnię z jadalnią i zbliża ludzi, stanęli Błażej i Magda.

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Duzo drewna

Podłogi, blaty i liczne meble w domu powstały z litego dębu. Co innego stół, który Kasia zaprojektowała, gdy długo nie mogła znaleźć odpowiedniego modelu. Na bukowych nogach opiera się tu blat wykonany z jesionu i olchy. Z przemiennego układu drewna tych dwóch gatunków powstał dekoracyjny wzór. Eklektyczny, ale harmonijny, zespół krzeseł to efekt udanych łowów w serwisach ogłoszeniowych oraz pełnej uczucia renowacji.

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Motywy tropikalne

Pokój Marianki i Zuzi jest w pewnej mierze spełnieniem… dziecięcych marzeń Kasi. – Bardzo zależało mi na tym, by to miejsce wyzwalało kreatywność – podkreśla mama i zarazem projektantka. Na pomysł mostku wpadły same dziewczynki, które chciały móc się odwiedzać w swoich łóżkach-domkach. Zawieszona u sufitu lina pozwala bujać się wśród palm – wzorem przyjaznej małpki, widocznej na zdjęciu na sąsiedniej stronie. Niedaleko jest też klasyczna huśtawka.

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Pokój zabaw

Szuflady i szafki pod oknem powstały na modłę amerykańską. – Spędziłam w USA w sumie dziewięć miesięcy, spodobał mi się ten styl – mówi Kasia. – Córki chętnie się tu bawią, ale i ja sama lubię tu posiedzieć z książką. Zwłaszcza że dom jest zanurzony w bujnej zieleni – dodaje. Przeciwległa ściana pokoju (niewidoczna na zdjęciach) pozostaje dotąd niezagospodarowana – celowo, z myślą o przyszłości. Obecnie Marianka i Zuzia razem z mamą pracują nad projektem podwójnego biurka, które tam stanie. Czas nagli – starsza z dwóch sióstr kończy pierwszą klasę!

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Wiatrołap

– Wiatrołap ma aż siedem metrów długości. Żeby nie przypominał bezkresnego korytarza, zanurzyłam go w bieli. Dzięki temu rozmywa się geometria ścian, sufitu i mebli w zabudowie – objaśnia Kasia. Na podłodze podobnie działa powtarzalny deseń marokańskich płytek cementowych. Na tak delikatnym tle mocno rysują się turkusowe drzwi wejściowe oraz tapicerowane siedziska na wierzchu schowków na buty. Te ostatnie ułatwiają zmianę obuwia, od progu budują też atmosferę domu.

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Z garderoba i łazienką

– Z sypialni można by wykroić garderobę, ale od początku miałam pomysł na zabudowę z płycinowymi frontami – zdradza Katarzyna. Aby powstały tu szafy wnękowe, dostawiono fragment ściany. Z tyłu znalazła się łazienka.

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Wystrój rodem z Karaibów

Łóżko z ramą jak do baldachimu to projekt Kasi. – Nie od razu pomysł spotkał się zrozumieniem męża, a potem i wykonawcy – wspomina autorka. – Ale ja takie sobie wymarzyłam i nie chciałam żadnych zmian. Ta forma kojarzy mi się z Afryką – dodaje. Zagłówek powstał z drewna modrzewiowego z odzysku, podobnie jak rama lustra wiszącego naprzeciwko. – Lubię rzeczy z historią – podkreśla projektantka. Pod oknem znalazła się zabudowa z toaletką.

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

W paski

Gospodarze nie chcieli budować wokół łóżka strefy przechowywania. Ceramiczne stoliki (Westwing) odpowiadają więc na ich potrzeby nie użytkowe, a estetyczne.

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Jasno i prosto

Fronty zaprojektowanej przez Kasię dębowej szafki nawiązują barwą do płytek. Ściany wokół pokryte są wodoodporną farbą. Znów niestereotypowo, a przytulnie i nadal bardzo praktycznie.

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń

Wzór i kolor

Gdy w remontowanej łazience Kasia rozłożyła pierwotnie zamówione płytki, okazało się, że efekt zupełnie odbiega od wyobrażeń. Pojechała do sklepu i wybrała inne – jodełkę Equipe w morskim kolorze. A tamte? – Poszły do spiżarki. Tam nie przeszkadzają – mówi Katarzyna. I zastrzega: – W projektach dla klientów nie pozwalam sobie na takie sytuacje!

Źródło: Projekt: Kasia Strus/Design by Kasia Strus, zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Eliza Mrozińska

Rozwiń