Na czarnym tle zjawiskowo prezentuje się kolekcja talerzy: miodowe talerze z bajkowej serii z Zakładów Porcelitu Stołowego Tułowice w Tułowicach (po babci pani domu), na górze po lewej, także z jej zasobów, włocławska paterka w charakterystyczne kwiaty oraz talerz niewiadomego pochodzenia. Wiszący po środku spory niebieski talerz to słynny wzór japońskiej porcelany Feniks czy też Latający feniks spopularyzowany w latach 1900-1940 (ten na ścianie wyprodukowano prawdopodobnie w latach 90. XX wieku). Dwa mniejsze biało-niebieskie talerze kupiono w second handzie, nic nie wiadomo o ich pochodzeniu (brak sygnatur). Obok lustro-kwiatek z sieciowego sklepu Action. Pod dekoracją widać fragment bieliźniarki z połowy XX wieku. Na niej stoją gliniany szkliwiony garnczek i niebieski wazon z bukietem (@kwiatowytabor) kupiony za 10 zł w lombardzie. Widać też fragmenty pucharków z mlecznego szkła (seria Lattimo, wzór Stokrotki, HSG Ząbkowice) oraz z tej samej serii cukiernica projektu Eryki Trzewik-Drost (wzór Anemony).

Dwie patery z połowy XX wieku. Należą one do obiektów, do których odnosi się termin New Look. Określano nim europejski powojenny trend w sztuce użytkowej, który w latach 60. XX wieku zapanował
również w Polsce. Zalicza się do niego tzw. pikasiaki. Talerz w geometryczne motywy został wyprodukowany w Zakładach Porcelitu Stołowego Pruszków, a drugi to wyrób Spółdzielni Pracy Przemysłu Ludowego i Artystycznego Kamionka w Łysej Górze.

Kredens z lat 30. XX wieku został podzielony: w blat bufetu wmontowano płytę grzejną i wyłożono go barwnymi płytkami. Nadstawka zawisła na ścianie. Pomiędzy częściami mebla na płytkach króluje angielska patera z lat 70. XX wieku. Duży obiekt przykuwa uwagę i dodaje strefie gotowania stylu.

Trudno uwierzyć, ale fantastyczna kompozycja talerzy to... tapeta (Porcelain, Studio Ditte)! Złudzenie jest pełne, dzięki trójwymiarowym cieniom... Ten pomysł może zainspirować. Przecież podobnie można zawiesić prawdziwe talerze i ulokować półeczki, a obok szafeczkę w dawnym stylu (HK Living).

Talerze z kolekcji Tańce polskie zaprojektowane przez Zofię Stryjeńską. Artystka zaprojektowała w 1927 roku 10 grafik. W latach powojennych były one wykorzystywane do dekorowania talerzy i kubków przez rozmaite manufaktury, m.in. Wałbrzych, Tułowice, Chodzież, Karolinę i Włocławek.

Pani domu od lat zbiera naczynia ze wzorem Indisch Blau, a kolekcję zapoczątkowała podarowana jej waza z manufaktury Silesia. Kobaltowa barwa motywu stała się zaś punktem wyjścia dla nowej kolekcji – talerzy, pojemników i dzbanków właśnie w tym odcieniu. Część z nich zrobi nadproże.

Malowany talerz firmy Villeroy & Boch ustawiono na półce za kryształowymi kieliszkami retro i nowoczesnym szkłem. Kompozycja z mocnym akcentem.

Kuchnia w góralskim domu urządzona jest na styku stylów eko, rustykalnego i skandynawskiego. Pani domu dorzuciła akcent w postaci talerzy włocławskich w klasycznym niebieskim wybarwieniu.

Piękna kompozycja z kubeczkami Społem. plakatem Ryszarda Kai i paterą ze Spółdzielni Pracy Przemysłu Ludowego i Artystycznego Kamionka w Łysej Górze – oczywiście w roli głównej.

Talerze porcelanowe i fajansowe zdobiące główną ścianę w kuchni letniego domku pochodzą z całego świata. Są wśród nich naczynia japońskie, chińskie, niemieckie, rosyjskie, holenderskie z Delft, angielskie, polskie z Włocławka, a nawet XIX-wieczne węgierskie.