Dekoracja do zrobienia w parę minut – wystarczy wydrążyć jabłka, wstawić w otwory tealighty i ułożyć je na paterze (półce czy parapecie). Zimą w roli świeczników możesz wykorzystać mandarynki (ostrożnie wytnij otwór, wyjmij miąższ i go zjedz, owoc wypełnij choćby grochem i wstaw świeczkę).

Powierzchnie błyszczące i lustrzane to wymarzone tło lub podstawa pod świece. Zwielokrotniają blask, dodają kompozycji magicznego uroku, który mogą podbić lampki choinkowe, pod warunkiem jednak, że będą dyskretne. 

Kieliszki ustawione do góry dnem zamieniają się w efektowne świeczniki. Na małych ustaw tealighty (możesz je owinąć koronką czy wstążeczką), większe kieliszki udźwigną nawet świece w kształcie walca. Pod odwrócone czasze włóż kwiaty (mogą być sztuczne) albo wypełnij je np. perełkami (nasyp koraliki do czaszy, nakryj kawałkiem brystolu, ustaw na blacie i wysuń brystol).

Dary jesieni mogą posłużyć za lichtarze. W ciężkich małych patisonach czy sporych jabłkach wystarczy wydrążyć otwory, wsunąć w nie świece i zamaskować kwiatkiem czy gronami jarzębiny. Lżejszym lub mniejszym egzemplarzom lepiej ściąć piętkę dla ustabilizowania ekoświecznika. Zobacz zbliżenie na kolejnym zdjęciu.

Jesienny stół stanie się oryginalny dzięki niekonwencjonalnemu podejściu do świec i lichtarzy: wkorzystaj nie tylko  patisony, ale także małe dynie, dorodne jabłka...

Jak się okazuje, można ze sobą pogodzić nawet ogień i wodę... Pływające świeczki w salaterce, płaskim wazonie czy dużym kieliszku to niepowtarzalny widok. Fantastyczny efekt osiągniesz, wykorzystując naczynia z rżniętego szkła oraz dodając do wody główki kwiatów czy listki.

Świece zapachowe, w szklanych pojemniczkach, albo np. tealighty w lampionach warto ustawiać po kilka sztuk na blacie stoliczka czy komody. Efekt będzie znakomity.

Salonik w stylu nowojorskim zdobi m.in. portal kominkowy z bielonego drewna sosnowego. Wiszący powyżej obraz to praca gdańskiego malarza prof. Waldemara J. Marszałka datowana na rok 2018, kupiona w lubelskiej Galerii Sztuki Wirydarz. Na półeczce stoją: dekoracyjny szklany wazon-puchar Mon Cherii i figurki Angel (złote skrzydła na książkach) z oferty Mchome.pl oraz wysokie świece z srebrzystych lichtarzach. Na dole „w palenisku” mamy ich więcej... To świetny pomysł na aranżację ze świecami w roli głównej. Jeśli obawiasz się, że ścianka się okopci – wstaw lustrzaną taflę. Efekt będzie jeszcze lepszy i – praktyczny!

Świece, także zapachowe, świetnie się prezentują na parapecie. Tworząc aranżację, zadbaj o bezpieczeństwo – odsuń od świecy łatwopalne przedmioty.

Świece zapachowe są zwykle sprzedawane w opakowaniach szklanych (z reguły sprawdzają się w każdej aranżacji) albo ceramicznych (wybierz te harmonizujące z wystrojem wnętrza). Dbając o zdrowie swoje i domowników oraz o ochronę środowiska, wybieraj świece z naturalnych produktów i wytwarzane w sposób zrównoważony.

Blask świec jesienią i zimą dodaje domowi przytulności, a nam pomaga się odprężyć, odpocząć. Świece nie muszą być wymyśle (te nierzadko wyglądają nawet tandetnie!), by zdobiły – często te najzwyklejsze prezentują się najlepiej. Pasują do wnętrz w każdym stylu i nie odwracają uwagi od płomienia. Wystarczy prosty świecznik czy lichtarz, by efekt zachwycał.

Świeczka w filiżance to elegancka wersja tej wiejskiej w kubku (instrukcję wykonania znajdziesz w galerii zdjęć powyżej). Obie prezentują się zjawiskowo i zachęcają do dalszych eksperymentów – świeczka w blaszanej chochli, muszli, puszce, wazonie, sosjerce? Czemu nie!