Kuchnia

Kuchnia

Stół i krzesła rodzice Magdy kupili wiele lat temu w cepelii. Nowi właściciele przemalowali meble na biało. Bajecznie kolorowy wazon przywieziony został z Meksyku. Cud, że się nie stłukł po drodze. Fryz z aniołkami Magda wniosła do żoliborskiego mieszkania „w posagu”.
Autor: Archiwum serwisu
Rozwiń
Kuchnia

Kuchnia

W kuchni nie ma wiszących szafek. Zamiast nich ściany zdobią trzy miniwitrynki, które powstały ze starych szafek po zegarach kupionych na Allegro. Gospodyni zamontowała w nich wąskie półeczki i w ten sposób stworzyła idealne miejsce do ekspozycji ślicznych drobiazgów.
Autor: Archiwum serwisu
Rozwiń
Kuchnia

Kuchnia

Często używane talerze i kubki właścicielka stawia na otwartych półkach.
Autor: Archiwum serwisu
Rozwiń
Kuchnia

Kuchnia

Malowane talerze czarują ornamentem. Hiszpańskie właściciele dostali w prezencie. Tureckie przywieźli osobiście.
Autor: Archiwum serwisu
Rozwiń
Kuchnia

Kuchnia

Malezyjskie foremki - ryby i otwieracz do kapsli gospodarze przywieźli z Birmy. Zbierają też ryby. Zaczęło się od znalezionej w sklepowym koszu, całej w pajęczynach i ze startą farbą. Teraz z każdego wyjazdu starają się przywieźć jakąś. Otwieracz wyrzeźbiony jest z jednego kawałka drewna, od dołu ma przytwierdzoną śrubkę do podważania kapsli i kosztował dolara.
Autor: Archiwum serwisu
Rozwiń
Powrót
Kuchnia
Kuchnia
Kuchnia
Kuchnia
Kuchnia
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email