Meblościanka w salonie, dywan w tureckie wzory na podłodze, boazeria w przedpokoju, talerze na ścianie – to tylko przykładowe rozwiązania we wnętrzach, które mimo upływu dziesiątek lat można spotkać w polskich mieszkaniach. Po przemianach ustrojowych długo cieszyły się złą opinią. Styl wnętrza „à la Gierek” był omijany szerokim łukiem, stawiano na nowoczesność i minimalizm. Ale czy słusznie?
Nowoczesnym dialog z designem z PRL
Ze złymi skojarzeniami i stereotypami trudno walczyć, tym bardziej że – niestety – styl PRL-owskich wnętrz długo uznawany był za przejaw złego smaku czy kiepskiej jakości. Tymczasem niektóre rozwiązania w mieszkaniach były bardzo praktyczne, a dziś wracają do łask w nowym wydaniu.
Meblościanka: nieco siermiężny blok zajmujący całą ścianę. W środku barek, wnęka na telewizor, mnóstwo półek i szafek. Łatwy do skręcenia, ale jeśli chodzi o solidność płyt meblowych – dyskusyjne. Mimo to meblościanki „à la Gierek” przetrwały próbę czasu. Skoro przez kilkadziesiąt lat służą na co dzień, warto się przekonać do ich zalet. Projektanci wnętrz i mebli zrobili to już jakiś czas temu. Ponieważ współczesne mieszkania stają się coraz mniejsze, meblościanka, która jest w stanie sprytnie zagospodarować całą ścianę, stanowi świetne rozwiązanie. Ale w przeciwieństwie do modeli z lat 70. czy 80. wyróżnia się lekkością optyczną, luźniejszą zabudową, a także rozwiązaniami modułowymi. Sami możemy zdecydować, jaką formę przyjmie.
Nie przegap: Nowoczesne meblościanki idealne do małych mieszkań >>>