Klasyczny urok i styl skandynawski: 74 metry urządzone od zera

2017-06-27 18:07

Ada i Bartek niemal spontanicznie kupili 3-pokojowe mieszkanie w stanie deweloperskim. Musieli urządzić je od zera. Zdecydowali się na neutralną bazę kolorystyczną, a więc styl skandynawski plus klasyczna przytulność. Efekty końcowe zachwycają, a mieszkanie wciąż się zmienia.

Spis treści

  1. Wymarzone M, czyli trzy pokoje do urządzenia
  2. Szare ściany, jasna podłoga i biała kuchnia
  3. Postępy w urządzaniu wnętrza: blog i poszukiwanie dodatków
  4. Mieszkanie gotowe na zmiany? Rady właścicielki
  5. Styl skandynawski inspiruje: GALERIE ZDJĘĆ

– Nie potrafię usiedzieć bezczynnie i długo wytrzymać bez zmian – śmieje się Ada. Mieszkanie w Jarocinie dobrze oddaje jej nastawienie do życia. I z roku na rok pięknieje.

Wymarzone M, czyli trzy pokoje do urządzenia

– To jak? Wybieramy 74 metry kwadratowe na trzecim piętrze? – zapytał Bartek. Odpowiedź Ady była krótka: „OK!”. Decyzję o kupnie mieszkania (3-pokojowego w stanie deweloperskim) podjęli niemal spontanicznie. Chcieli zamieszkać sami, bez rodziców. – Od momentu odebrania kluczy robiliśmy wszystko, by szybko się tu wprowadzić. Przez pierwszy miesiąc zmywałam naczynia pod prysznicem, bo zmywarka i zlew nie były podłączone. Spaliśmy w salonie. Ale cieszyliśmy się, że jesteśmy wreszcie u siebie – wspominają.

Zobacz też: Remont mieszkania krok po kroku - poradnik >>>

Szare ściany, jasna podłoga i biała kuchnia

– Nie mieliśmy dużo czasu, by zastanawiać się nad wyglądem wnętrz. Postawiliśmy więc na dość neutralną bazę (szare ściany, jasna podłoga, biała kuchnia) – tłumaczy Ada. Dlaczego? – Bo w takim mieszkaniu łatwo można dokonywać zmian za pomocą dodatków. Później okazało się, że to był strzał w dziesiątkę.

Nie przegap: Kolor szary we wnętrzach - GALERIE ZDJĘĆ >>>

Postępy w urządzaniu wnętrza: blog i poszukiwanie dodatków

– Po przeprowadzce siedziałam w domu z roczną wtedy córeczką i, nie ma co ukrywać, miałam dużo wolnego czasu. Pewnego wieczoru postanowiłam, że założę blog, na którym będę pokazywać nasze mieszkanie, postępy w urządzaniu się. Ten świat mnie wciągnął – mówi Ada. Dzięki blogowi trafiłam w internecie na wielu wspaniałych ludzi i ciekawe miejsca, dostałam sporą dawkę inspiracji, a także przekonałam się, że to, czego szukam i co podoba mi się najbardziej, to właśnie styl skandynawski.

Kompletując elementy wyposażenia, Ada nie raz miała problem ze znalezieniem idealnych dodatków. Wpadła więc na pomysł, że sama zacznie je sprowadzać z zagranicy, a niektóre nawet projektować (ma uzdolnienia plastyczne, jest estetką). Założyła z mężem sklep internetowy Ahojhome.pl (nazwa to połączenie czeskiego cześć i angielskiego dom; w wolnym tłumaczeniu „witaj w domu”). W logo firmy umieścili kotwicę. – Wiadomo, styl skandynawski kojarzy się z morskimi klimatami, a w domu warto czasem zarzucić kotwicę – mówi para. – My zarzuciliśmy. I czujemy się tu szczęśliwi!

Mieszkanie gotowe na zmiany? Rady właścicielki

Stwórzcie bazę kolorystyczną (dla ścian, podłóg, większych mebli). Najlepiej neutralną, złożoną na przykład z bieli, beżów, szarości. Będziecie mogli ożywiać ją barwnymi dodatkami.

Postawcie na meble, które dają się łatwo przesuwać, można je rozbudowywać o kolejne moduły, mają wymienne elementy (fronty, uchwyty, nóżki, pokrycie tkaninowe czy poduchy).

Dajcie sobie czas na decyzje. My dopiero w tym roku zamontowaliśmy kinkiet nad lustrem w łazience. Wcześniej żadna lampa nam się nie podobała. Aż w końcu znaleźliśmy ideał. Opłacało się czekać.

Spełniajcie swoje marzenia. To wy macie czuć się dobrze w waszych czterech ścianach. Realizujcie aktualne potrzeby, wizje. Pierwsza aranżacja nie musi być ostateczna. Eksperymentujcie, szukajcie.

Styl skandynawski inspiruje: GALERIE ZDJĘĆ

Styl skandynawski przeżywa szczyty swojej popularności. Co więcej, ciekawie się rozwija. Coraz więcej w nim pastelowych barw czy eleganckich detali glamour.