Okruchy przeszłości. Serwisy do kawy

2010-06-14 2:00

Agnieszka Tuszyńska z upodobaniem zbiera dawną porcelanę. Jej skarby to dzbanki i filiżanki, półmiski i salaterki. A jeszcze niedawno nie znosiła antyków.

Agnieszka, z zawodu prawniczka, jest wierną czytelniczką Mojego Mieszkania. Jej ulubioną rubryką są właśnie Skarby kuchennej szafy. Opisała nam w mailu swoje. Pojechaliśmy  je zobaczyć. Warto było.  Opowiada nam, że długo broniła się przed zbieraniem czegokolwiek. Może dlatego, że jej rodzinny dom był pełen dawnej porcelany, obrazów i mebli. Zbieranie zaczęło się od malutkiej filiżanki do mokki, którą dostała od taty. Istne cacko. Potem drugą i trzecią. Tata doradzał, podpowiadał, podsuwał informacje. Powoli się w to wciągnęła, doceniła urodę i wdzięk dawnych przedmiotów. Dziś twierdzi, że zbieranie porcelany to pożyteczna pasja. Zapewnia przyjemność i zawsze pięknie nakryty stół.

Kuchnia Agnieszki jest tradycyjna, czyli taka, jaką lubi. Solidna, drewniana, nie podda się łatwo kuchennym modom. Na stole leży arabski obrus haftowany ściegiem łańcuszkowym. Tak gospodyni nakrywa stół do orientalnych dań.

Serwantka nie jest muzealną gablotą. Agnieszka trzyma w niej rzeczy często używane, więc są w lekkim chaosie. Dwie półki zajmuje śląska porcelana. Na dole chluba – serwis Old Luxembourg z Villeroy & Boch. Wzór z 1768 r. dostosowano do współczesnych wymagań - można go myć w zmywarce i wstawiać do mikrofalówki.

Nasi Partnerzy polecają