Kuchnia w holenderskim stylu - inspirujący projekt

2017-03-29 13:14

Asia mówi o sobie, że jest praktyczna i pragmatyczna. Nie kolekcjonuje niczego, ale na jej stole zobaczymy rzeczy niezwykłe. To jej skarby z Holandii i Francji, które przywędrowały wraz z rodziną do Polski i dzisja dekorują niezwykłą kuchnię.

Spis treści

  1. W samym sercu kuchni
  2. Gdzie robi zakupy właścicielka kuchni w stylu holenderskim
  3. Najpiękniejsze rzeczy w kuchni w stylu holenderskim

Joanna Markus zaledwie od ośmiu lat mieszka w Polsce. Z zamiłowania o holenderskiego dizajnu została właścicielką BM Housing, wyłącznego dystrybutora 12 marek, i sklepu internetowego dutchhouse.pl. Zajmuje się też aranżacją wnętrz – uwielbia to. Sama jest swoją dobrą klientką, bo w jej kuchni poczesne miejsce zajmują deski, naczynia, lampy i meble z Holandii.

W samym sercu kuchni

Stół w kuchni ma trzy metry długości. Zaprojektowała go i wykonała Sylwia Najsztub. Zrobiony z 200-letnich bali za podstawę ma dwa bloki marmuru. Mieszczą się przy nim pięcioosobowa rodzina i przyjaciele, których Asia chętnie u siebie przyjmuje. Śmieje się, że jej kuchnia jest czynna tylko w weekendy, bo wtedy jest chwila na gotowanie. Robią to całą rodziną – to dla nich sposób na wspólne spędzenie czasu. Na blacie kubki z holenderskiej ceramiki i deska przetarta błękitem (HK Living). Kubki przypominają pruszkowski porcelit – ta estetyka znowu jest modna i poszukiwana.

Gdzie robi zakupy właścicielka kuchni w stylu holenderskim

Chętnie wykorzystuję swoje marki, szukając czegoś nowego do domu. Ale tak naprawdę to prawie niczego nie potrzebuję. - opowiada Joanna. Będąc w podróży, czasem zajrzę na któryś z pchlich targów w Holandii czy Francji. Ale jak mówiłam, nie jestem kolekcjonerką, więc musi to być coś nadzwyczajnego, żebym zdecydowała się na zakup. Szafa kupiona za 20 euro na francuskim brocante, czyli targu staroci. Gospodyni sama odnowiła ją farbą kredową. Mebel jest płytki i wysoki na ponad 2 metry – idealny na naczynia. Asia przechowuje w nim swój najlepszy serwis Wedgwooda, srebrne naczynia i rozmaite dodatki do nakrywania stołu. Są tu także pamiątki rodzinne, jak wygaszacz świec (za paterą na nóżce) należący do dziadka pani domu czy niezwykłe kieliszki do jajek na trójnogach.

Holderska kuchnia detale
Autor: Piotr Mastalerz

Najpiękniejsze rzeczy w kuchni w stylu holenderskim

  • Stare sztućce kupione we Francji. Mam ich sporo, ale gdy zobaczę coś wyjątkowego, zawsze się skuszę. Najpiękniej wyglądają tuż przed świętami, gdy są wyczyszczone do połysku. Używam do tego zwykłej pasty do zębów.
  • Deska pod sztućcami jest ogromna (60x80 cm). Pochodzi z Holandii (HK Living) i tam taka forma jest dość popularna. Służy do podawania na stół serów, owoców, wędlin, przekąsek. Zastępuje kilka dużych półmisków. Z jednej strony jest gładka (do krojenia), z drugiej nabite są listwy dzielące jej płaszczyznę. Misek w mojej kuchni nie brakuje (fot. 2), bo lubimy sałaty i makarony. Prążkowana jest z serwisu Wedgwooda, pozostałe kupowałam we Włoszech. Najbardziej lubię tę z wypukłym reliefem na brzegu. Deska z uchwytem z drewna orzechowego do podawania serów. To prezent od francuskich przyjaciół moich teściów dla mojego męża. Zrobili pięć takich desek także dla jego rodzeństwa. Elementy mojego pięknego serwisu Edmego Wedgwooda. Piękna forma, dyskretna dekoracja – to lubię najbardziej.
  • Deski są nieodłącznym elementem holenderskiej jadalni. Używa się ich zamiast półmisków, przy śniadaniu zastępują talerze. Popularny poranny posiłek to ciemne pieczywo i słodkie posypki tzw. hagelslag, do smarowania – appelstroop, czyli galaretka z jabłek lub masło orzechowe. Po śniadaniu okruszki wysypuje się i nie ma zmywania. Na stole Asi oprócz desek i ceramiki z Bolesławca francuskie bardzo stare kubki z białej porcelany do kawy z mlekiem. Szklane lampy w kolorze miedzi (HK Living) to według pani domu jedne z jej najpiękniejszych rzeczy