Znalazłem miejsce i styl. Mieszkanie w stylu art déco

2010-06-08 2:00

Dominik nie chciał, by za oknem jego mieszkania nagle wyrósł wieżowiec. Woli patrzeć na to, co nie ulega szybkim zmianom. Na coś z tradycją. Znalazł 50-metrowe mieszkanie w kamienicy z lat 20. i urządził je w stylu art déco.

Dominik jest managerem w firmie telekomunikacyjnej. Potrzebuje stabilności i ciszy jako przeciwwagi dla dynamiki życia zawodowego. Mieszkanie ma być dla niego azylem, ale także punktem wypadowym, ponieważ wiele podróżuje.

Gdy po raz pierwszy oglądał swoje mieszkanie, było ruiną. Nie przeraziło go to. Uznał, że warto włożyć trochę wysiłku, aby zyskać miejsce do życia z charakterem. Chociaż w sprawie urządzenia wnętrz radził się architekta, do wyboru stylu art déco doszedł sam. Ceni przedwojenne wzornictwo za jego ponadczasowość i łatwość łączenia go ze współczesnym wyposażeniem. Nie bez znaczenia była też architektura domu. Nie chciał wchodzić z nobliwej klatki schodowej do na wskroś nowoczesnego wnętrza.

Skojarzył wiek kamienicy z wyglądem wnętrz w czasach jej młodości i wybrał się na poszukiwanie oryginalnych sprzętów na Giełdę Antyków w Broniszach. Teraz bywa tam często. Jego przewodnikiem po antykach jest też Internet. Nie zamierzał jednak odtwarzać u siebie przedwojennych wnętrz ze szczegółami. Zatrzymać przeszłość, zasuszyć ją - to byłoby sztuczne. Postanowił zachować właściwe proporcje między dawniej a dziś. Cieszy go „porozumienie” dostojnej części gabinetowej, lekkiej jadalni z plastikowym stołem i nowoczesnej kuchni. Mówi, że efekt końcowy uzyska za rok lub dwa. Chciałby dokupić kanapę i obraz. Ale niech to dzieje się powoli. Przecież tworzenie historii własnego domu jest wielką przyjemnością.

Nowocześnie urządzona kuchnia nawiązuje fornirem z pięknie usłojonego palisandru do mebli artdekowskich. Szlachetne naturalne materiały są jedną z najważniejszych cech tego stylu. Stalowe AGD (okap Ciarko i piekarnik Electrolux) współgra z chromowanymi elementami modernistycznych foteli w jadalni.

Bibliotekę i biurko art déco z lat trzydziestych, fornirowane czeczotą (okleiną z drewna brzozowego) i orzechem, właściciel wyszukał przez Internet. Antyki są osnową stylu jego mieszkania. Fotel przy biurku to replika jednego z najsłynniejszych mebli francuskiego architekta Le Corbusiera z 1928 r. Chromowana konstrukcja z rurek stalowych do dziś inspiruje projektantów.

Tapeta z chmarą kolibrów zaspokaja potrzebę barw w stonowanym kolorystycznie mieszkaniu. Pasuje do jego stylu, ponieważ egzotyczne motywy są charakterystyczne dla art déco.

Łazienka w stylu  art déco jest kwintesencją stonowanego luksusu. Nie ma w niej wyrafinowanych zdobień, a geometryczne rozwiązania podporządkowane są wygodzie. Płyta ze szlifowanego onyksu w drzwiach doświetla łazienkę i uzupełnia wystrój sypialni. Przepuszcza mleczne światło i zachwyca delikatnym wzorem ciemniejszych żyłek. Daje ciekawy efekt, gdy w łazience pali się światło.