Modernizm osobisty
O swoim pięknym, bardzo indywidualnie urządzonym mieszkaniu na Osiedlu Szwoleżerów, uznawanym za perłę architektury powojennego warszawskiego modernizmu, Małgorzata mówi po prostu: – Lubię je.
Mister Warszawy, taki tytuł otrzymało Osiedle Szwoleżerów, na którym mieszka Małgorzata. Położone w obrębie ulic Szwoleżerów, Czerniakowskiej i Dragonów budowane było w latach 1972-74. Autorką projektu osiedla usytuowanego w sąsiedztwie Łazienek Królewskich, pięknie wkomponowanego w zieleń, jest prof. Halina Skibniewska. Małgorzata chwali rozwiązania przestrzenne zastosowane przez prof. Skibniewską, bardzo nowoczesne jak na ówczesne czasy.
Przestrzeń oswojona
Mieszkanie typu M5, pierwotnie przewidziane dla pięcioosobowej rodziny, kupili z mężem 20 lat temu, z drugiej ręki. To, że znajduje się na parterze, miało przy wyborze duże znaczenie. – Zamieszkaliśmy we trójkę: moja mama, mąż i ja – opowiada właścicielka. – Dla trzech osób powierzchnia 55 metrów okazała się wystarczająca. Tylko kuchnia była stanowczo za mała, dlatego zdecydowaliśmy się otworzyć ją na salon. Poprzedni właściciele wcześniej powiększyli już salon kosztem jednego z pokoi – dodaje. Dziś w mieszkaniu Małgorzaty prócz przestronnej części dziennej są jeszcze dwie sypialnie i łazienka. W eklektycznym, łączącym różne style wystroju znalazło się wiele przedmiotów z historią. Blisko zieleni Dla naszej wygody zrobiliśmy zejście z loggi do ogródka. Poprzedni lokatorzy również korzystali z ogródka, ale żeby się do niego dostać, chodzili dookoła bloku – wyjaśnia właścicielka. – Teraz z domu do ogrodu jest dziewięć schodków – wysokość poręczna, jeśli chodzi o powiązanie z terenem – twierdzi Małgorzata. Dzięki temu, że mieszkanie jest na wysokim parterze, do wnętrza przez okna zaglądają korony drzew – zgodnie z koncepcją prof. Skibniewskiej.
