Dom bez granic

2015-04-16 14:47

Dom bez granic. Integrujemy się z otoczeniem! Modne pokoje wychodzą teraz na zewnątrz. Trudno powiedzieć, gdzie kończy się mieszkanie, a zaczyna taras.

majowe DW
Autor: archiwum

Mimo wszystko kupujemy – zdecydowali Vanessa i Steve. Dom w ogóle im się nie podobał. Był w kiepskim stanie, a do tego
miał kompletnie nieprzystający do stylu życia pięcioosobowej rodziny podział wnętrz oraz wystrój, w którym dominowało ciemne drewno, zielony marmur, ciężkie mahoniowe meble i białe parapety. – Brrr – wspomina Vanessa. Ale to ona przekonała męża, że jednak warto; przede wszystkim ze względu na wielki ogród, z którego roztaczały się widoki na góry i ocean. Kolejny atut posiadłości to lokalizacja – w Malibu, w urokliwej dzielnicy Point Dume, położonej na wrzynającym się w Pacyfik półwyspie. Na plażę stąd kilka kroków. A sam dom, no cóż, trzeba oczywiście gruntownie przebudować. Zrobili to z pomocą architekta Michaela Kovaca. Wyburzyli tyle wewnętrznych ścian, ile się dało, powiększyli okna, zamontowali świetliki

zdjęcia Martin Lof/Living Inside, stylizacja Nina Hobert/Living Inside, tekst Joanna Dobkowska