Luksus po polsku

Luksus po polsku. Już nie wielkie logo Versace i niekoniecznie Konstancin. Luksusowy dom może stać w Łomiankach, pod warunkiem, że właściciele mają też apartamenty w Londynie lub Zurychu oraz willę w Juracie. Bo luksus to pakiet.

Poszukuję sędziwego zamczyska z podziemną jaskinią wyposażoną w najnowszej generacji gadżety do walki z przestępczością – zwierzał się Batman agentce nieruchomości na rysunku satyrycznym Randy’ego Glasbergena, współpracownika „Wall Street Journal”.
Bo wizji luksusu może być wiele, ale najważniejszym jego wyznacznikiem jest niepowtarzalność. Z badań ICAN Research, przeprowadzonych na grupie 750 zamożnych Polaków, wynika, że za modnymi ikonami rozglądają się ci, którzy miesięcznie zarabiają od 7 do 20 tys. zł. Osoby o dochodach między 20-50 tys. wolą marki-legendy, rzeczy o charakterze kolekcjonerskim, natomiast najbogatsi, zarabiający powyżej
50 tys. zł, szukają przedmiotów niszowych.

Więcej w sierpniowym wydaniu Dobre Wnętrze (DW8/2016). Tekst Maja Mozga-Górecka,
zdjęcie z sesji okładkowej: Paweł Ulatowski, stylizacja M. Kazimierczuk