Ekskluzywana łazienka. Piekna mozaika na ścianie w łazience

2009-10-06 2:00

W tej łazience na ścianie zamiast tradycyjnej glazury jest ekskluzywana mozaika. Z płytek został ułożony mozaikowy Manhattan. Łazienka jest ekskluzywna. Proste i nowoczesne formy umywalki, sedesu i baterii stworzyły neutralne tło dla niezwykle ozdobnej mozaiki. Zobacz, jak z mozaiki możesz stworzyć na ścianach łazienki prawdziwe cudo.

Redakcja: Czy właściciele chcieli mieć najdroższą małą łazienkę w Polsce?
Joanna Otto, projektantka łazienki: Łazienka miała być efektowna. Ale w dobrym guście. Najpierw określili funkcję, jaką pomieszczenie ma spełniać. Do niej dopasowaliśmy design.
Red.: W łazience brakuje wanny.
J.O.: Bo to łazienka gościnna. Wanny nie planowaliśmy w ogóle. Zmieścił się tylko natrysk, na który... też zresztą nie było miejsca.
Red.: A gdzie kabina?
J.O.: Zamiast kabiny i brodzika jest tafla szkła i gresowa posadzka opadająca ku kratce odpływowej. Szkło osadzone jest na zawiasach odstawionych od ściany na głębokość baterii. Tworzy jakby skrzydło drzwi. W pozycji zamkniętej, równoległej do ściany, tafla blokuje dostęp do natrysku, ale nie zasłania widoku mozaiki. Gdy odchylimy ją prostopadle, chroni toaletę przed strumieniem wody.
Red.: Blokując z kolei dostęp do niej.
J.O.: Wyszłam z założenia, że nie używa się toalety i natrysku równocześnie. Gdyby obudować prysznic statyczną kabiną, toaleta znalazłaby się w ciasnym przesmyku.  Wtedy też nie byłoby do niej dostępu.
Red.: Czyli jeśli w łazience o wymiarach 140x260 cm chcę skorzystać z toalety, zamykam skrzydło natrysku. W tej przestrzeni mogę też wygodnie korzystać ze źródełka, które wytrysnęło z lustra.
J.O.: Kiedy projektowałam tę łazienkę, system Kohlera był nowością na rynku wnętrzarskim. Jak wspomniałam, właściciele są bardzo otwarci na nowinki. Przekonała ich prostota rozwiązania nawiązującego do naturalnej, ascetycznej świeżości. Woda wypływająca z lustra opada łagodnym łukiem na płaską umywalkę osadzoną w blacie wykonanym z lawy wulkanicznej.
Red.: Blaty w łazienkach mają na ogół zwartą, litą kamienną strukturę. Ten zaś wygląda, jakby oddychał, wypuszczając pęcherzyki powietrza. Efektowne, ale czy wygodne w utrzymaniu?
J.O.: Jest impregnowany. Z utrzymaniem porządku i higieny nie ma problemu.
Red.: Gdzie przechowuje się rzeczy?
J.O.: Z boku lustra wyjeżdża półka na łazienkowe drobiazgi. Szafka na ręczniki jest pod blatem. Dla gości w sam raz. Na piętrze gospodarze mają własną salonową łazienkę, a w niej wannę przelewową, w której woda mieni się kolorami. Tutaj, przypomnę, chodziło o designerską prostotę. Stąd na przykład toaleta projektu Philippe'a Starcka.

Red.: Łazienka na pewno cieszy oko. Mozaika Bisazzy jest jak kolorowy obraz, ceramiczna makata utkana z małych kwadracików. Dziś powiedzielibyśmy - z pikseli. Czy producent ma ten wzór w ofercie?
J.O.: O ile formy ceramiki użytkowej kojarzą się z ascetycznym pięknem, to mozaika, dla kontrastu, wprowadza nas w obszar bogactwa. Wzór zaprojektowałam sama. Został wykonany z kostek o rozmiarze 1 cm2. Rysunek domów, które wyrastają z wielobarwnego pasa, również jest uproszczony. Ten, kto korzysta z łazienki, może się nie zorientować, że to miasto.
Red.: Mozaikowe city nie sięga sufitu, zaczyna się i kończy stopniowo. Czy nie lepiej byłoby rozciągnąć je na całej ścianie?
J.O.: Nadmiar dekoracji przytłoczyłby małe pomieszczenie. Wtedy wszystkiego byłoby za dużo. Tego ognia nie wychłodziłoby najbardziej neutralne tło. Ceramika jest do wysokości natrysku. Odcięcie daje oddech.