Kuchnie jak salony: salon w kuchni czy kuchnia w salonie?
Najmodniejsze kuchnie są nieoczywiste. Na pierwszy rzut oka nie widać, z jakim wnętrzem mamy do czynienia.
Autor: Marcin Czechowicz
Skóry zwierzece jako dywany pieknie wygladaja na naturalnym parkiecie. Dodatkowo dobrze wyglądają w klasycznym otoczeniu.
Spis treści
Architekci idą o krok dalej. Cieszące się dotąd popularnością kuchnie otwarte na salon integrują całkowicie z pokojem dziennym. Taka kuchnia nie jest rozpoznawalna jako wnętrze kuchenne, raczej jako pomieszczenie wielofunkcyjne. Przede wszystkim wymaga przestrzeni.
Kuchnia nie kuchnia
Kuchnię - salon możemy zaaranżować na różne sposoby. Jednym z nim jest stworzenie minimalistycznej przestrzeni, całej w bieli, zewnętrznie "wyczyszczonej" z typowych atrybutów kuchennych (AGD schowane w wysokiej zabudowie), płynnie łączącej się z jadalnią i resztą salonu. Zamiast AGD akcentujemy za to meble typowo salonowe, jak żyrandol i krzesła. Współgrać z nimi może biżuteryjna bateria zlewozmywakowa. Innym pomysłem może być wypełnienie przestrzeni kuchennej abstrakcyjnymi meblami (np. z graficznymi nadrukami), tworzącymi niezależne od siebie kompozycje. W tego typu zabudowie (najlepiej z przesuwnymi frontami) ukrywamy urządzenia i produkty kuchenne.
ZOBACZ: Pomysły na ciekawy salon z kuchnią >>>
Zabawa przestrzenią
Pamiętajmy - tego rodzaju projekty wymagają rozwiązań, w których funkcje pomieszczeń przenikają się wzajemnie. Liczy się element zaskoczenia i brak jednoznaczności. Co powiecie na przykład na kuchnię, którą można całkowicie schować i zamknąć... w szafie?