Kuchnia w stylu ludwikowskim
Kocham meble ludwikowskie i w domu mam ich sporo i od zawsze chodziła mi po głowie ludwikowska kuchnia .Nie nie wiedziałam jak się do niej zabrać .Mąż postawił mnie przed faktem dokonanym ,nic nie mówiąc zakupił stary kredens ,który musiałam trochę podrasować ..Więc pierwsze koty za płoty ,kredens fajny ,pojemny ale sporo główkowania było przy instalacji sprzętu AGD? Mąż jak zawsze wybrnął i z tego problemu świetnie! Dokupiliśmy kolejny kredens ,doszła jeszcze komoda ,skrzynia po zegarze i mała komódka z szufladkami. Ja poszyłam zasłonki i inne szmatki ,wydziergałam koroneczki. Brakuje jeszcze parapetów i kilku maskujących drobiazgów ,ale ja jestem już zadowolona z efektów .
Kuchnia w stylu ludwikowskim
Moja niebieska porcelanka ujrzała światło dzienne